Producent:
Rozjaśnia cienie pod oczami oraz wyraźnie zmniejsza ich widoczność. Aktywnie odżywia, nawilża i uelastycznia skórę. Skutecznie wygładza drobne zmarszczki.Jak jest w rzeczywistości?
Muszę przyznać, że wiązałam nadzieje z tym kremem, bo Ziaję darzę miłością wielką.
Używałam go około ponad miesiąc i mogę już co nieco powiedzieć na jego temat.
Czy rozjaśnia cienie pod oczami? Nie. Nie zauważyłam choćby minimalnego rozjaśnienia. Nie zmniejszył też ich widoczności. A szkoda... Nawilżył jednak trochę skórę, więc któraś z obietnic producenta została spełniona. Wygładzenia drobnych zmarszczek nie zauważyłam, ponieważ takowych nie posiadam.
Konsystencja zwarta, miła w dotyku. Krem łatwo się rozprowadza na skórze. Zapachu nie czuć żadnego przy aplikacji. Jednak ja, będąc w tym temacie bardziej dociekliwą, podsunęłam krem pod sam nos i dało się wyczuć bardzo chemiczny, nieprzyjemny zapach. Ale tak jak mówię, mało nie wsunęłam kremu do nosa ;)
Cena: nie jest drogi, taka tubka (15ml) kosztuje około 5 złotych.
Znacie ten kremik? :)
ja aktualnie używam żelu pod oczy floslek :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy kosmetyk,nie znam go JESZCZE :
OdpowiedzUsuńNie znam, ale rozglądam się za dobrym kremem pod oczy :)
OdpowiedzUsuń(*-*)
Zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu :)
uzywam w tej chwili kremu pod oczy z Tołpy i póki co jest rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się porozglądać za jakimś kremem pod oczy, ten wezmę pod uwagę, lubię ziaję ;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie pod oczy stosuję produkt od Revitacell.
OdpowiedzUsuńjasne, że obserwujemy :) ja już Cię dodałam :)
OdpowiedzUsuń