Z racji tego, że mamy już prawie długi majowy weekend, dzisiaj będzie lekko i
smacznie.
Pochwalę się Wam tortem, który zrobiłam dla męża z okazji jego urodzin :)
Pomysł na ten tort wpadł mi do głowy kiedy myślałam, żeby zrobić coś innego niż tradycyjna masa tortowa z margaryną.
A pomysł na dekorację tortu (truskawki w czekoladzie) zaczerpnęłam od Buddy'ego Valastro, którego podglądałam w TV podczas karmienia synka ;)
A więc: biszkopt przełożyłam masą śmietankową (bez margaryny), w masę powciskałam pokrojone w ćwiartki truskawki. Przykryłam jeszcze jedną warstwą biszkoptu, uczyniłam to samo, co na dolnej warstwie.
Polewę zrobiłam z rozpuszczonych czekolad: mlecznej i gorzkiej.
Wykorzystałam je również do zanurzania truskawek potrzebnych do ozdobienia tortu.
Roztopiłam również kilka kostek białej czekolady i dekorowałam nią truskawki przy pomocy wykałaczki :)
Jak Wam się podoba? (lub nie ;))
pyszności!
OdpowiedzUsuńłał, świetny jest !
OdpowiedzUsuńsuper :) chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńwow. a masz zdjęcie po przekrojeniu? Szukam czegoś na filipka urodzinki :)
OdpowiedzUsuńmam, dzisiaj wstawię ;)
Usuń