środa, 6 listopada 2013

Powrót po długiej nieobecności :)

Witam się z Wami po mojej długiej nieobecności :)
Mam nadzieję, że dalej będziecie śledzić wpisy na blogu.
Ja postaram się być z Wami najczęściej jak to tylko będzie możliwe.


Z codziennymi wpisami może być jednak problem, ponieważ ostatnio brakuje mi już 

nawet sił na jakiekolwiek zajęcia.

Opieka nad rocznym dzieckiem i zajmowanie się domem wymaga niemałego wysiłku 

fizycznego. W moim przypadku muszę jednak dbać o siebie bardziej niż zwykle.

I tutaj chciałam podzielić się z Wami pewną nowością, która w niedługim odstępie czasu 

zmieni nasze życie rodzinne :)

Nie będę dłużej pisać, zobaczcie sami:





27 tydzień :)


Nie jest lekko, biorąc pod uwagę, że mój syn sam jeszcze nie chodzi, waży lekko ponad 10 kilo i trochę do dźwigania mam, ale jak na razie daję radę :)

Od czasu do czasu na blogu będą pojawiać się też wpisy typowo ciążowe, zatem blog wzbogaci się o doświadczenia młodej mamy z okresu prenatalnego :)
Co nie rzadko może się przydać dziewczynom poszukującym różnych informacji (pamiętam jak ja będąc w pierwszej ciąży szukałam przeróżnych info w kilku źródłach).

Pozdrawiam Was ciepło w ten ponury i zimny dzień ;)

Do następnego wpisu! :)