W tamtym tygodniu dostałam je do testów. Jednak moje chłopaki są jeszcze za małe do takich zabaw, ale był u nas siostrzeniec mojego męża i to z nim sprawdzałam, jak to jest z tymi "piankami" :)
Zapraszam!
Pianki to może zła nazwa - mają one postać chrupek kukurydzianych.
Jak się nimi bawić?
A czy za dzieciaka nie zdarzyło Wam się sklejać ze sobą chrupek, żeby utworzyć jeden duży? ;)
I dokładnie ta sama zasada działa tutaj, z tym, że tych "chrupek" nie trzeba ślinić :)
Przeznaczona jest do tego celu gąbeczka, którą moczy się w wodzie i dotyka do niej końcem PlayMaisa.
Oprócz gąbeczki w pudełku jest też nożyk do krojenia PlayMaisów i instrukcja kilku figurek (z której oczywiście nie trzeba korzystać - warto użyć wyobraźni).
Tak zabieraliśmy się do roboty ;)
A oto efekty zabawy:
piesek.
Stasiek ;)
moje drzewo.
drzewo Kapiego.
kurczaki Kapiego.
i motylek Kapiego :)
Spędziliśmy przy tym trochę czasu, zrobiliśmy tyle figurek, a PlayMais'ów niemal nie ubyło z pudełka - nie zużyliśmy nawet 1/4 zawartości opakowania.
Na prawdę warto poświecić trochę czasu na taką kreatywną zabawę :)
Polecam!
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap następnego wpisu! Polub "Świat młodej mamy" na Facebook'u :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za każdy komentarz ;)